Tuesday, May 26, 2009

cisza. i czekanie na burzę która wciąż nie chce nadejść.
na drugim krześle są moje niespokojne stopy, o udo opiera się niemożliwie już zniszczony egzemplarz 'ostatniej bitwy templariusza' a w słuchawkach mam clueso, który śpiewa mi że nie chce żadnego centymetra więcej między nami...
słowo które opisuje mnie dziś najlepiej to zimna.
i zatwardziała.

Sunday, May 17, 2009


ja jestem bardzo grzecznym psem, i wcale nie próbowałam jeść tej skarpetki...

Tuesday, May 12, 2009


najbardziej w domu jestem w drodze, z A do B...

Thursday, May 7, 2009



spokój...